Uratowane pisklaki
Co to była za niedziela!
Dostaliśmy sygnał o dwóch pisklakach, którym ktoś, ściągając drabinę, nieumyślnie zniszczył gniazdo. Pisklaki były odpowiednio zabezpieczone, dogrzewane, ale czas naglił. W Krakowie znalezienie pomocy dla gołębia na co dzień jest problemem a co dopiero dla dwóch piskląt w niedzielne popołudnie. Łącza rozpaliły się do czerwoności, kilka osób naraz zaczęło pisać, gdzie tylko się da i już po godzinie mieliśmy gotowe rozwiązanie.
Pisklęta na jedną noc do siebie zdecydowali się wziąć nasi wspaniali wolontariusze Maciej Satkiewicz i ▪️Anna Żelechowska▪️ Maciek pojechał je odebrać. Zdalnie na bieżąco wszelkich instrukcji udzielała Iga Spodzieja , której w udało się załatwić dla maluchów miejsce w Akcja Dla Dzikich Zwierząt. Pisklaki dostały troskliwą opiekę, odpowiednie warunki, zostały nakarmione. Dziś rano zostały przekazane do ośrodka.
Gorąco dziękujemy Akcji za przyjęcie piskląt!
Jeszcze goręcej dziękujemy Ani i Michałowi za poświęcenie niedzielnego popołudnia i nocy!