Klatka dla gołębia

Opublikowano Iga Spodzieja

Gołębie są wspaniałymi kompanami i mogą bez problemu zamieszkać ze swoim opiekunem w domu lub mieszkaniu. Warto zapewnić im bezpieczne i komfortowe miejsce, w którym będą mogły zarówno spełniać swoje podstawowy potrzeby, jak i przyjemnie spędzić czas.

Rozmiary klatki zalecane przez Palomacy wynoszą (im większa tym lepsza):

  • dla jednego gołębia miejskiego/domowego lub pary tych gołębi: 107 cm długości x 70 cm szerokości x 75 cm wysokości (42 x 27 30”),
  • dla jednej sierpówki/cukrówki lub pary tych gołębi: 80 cm długości x 53 cm szerokości x 80 cm wysokości (32 x 21 x 32”).

Długa klatka jest lepsza niż wysoka – gołębie nie są tak zręczne jak papugi, dlatego wlatywanie na półki lub żerdzie w wysokiej klatce będzie dla nich problematyczne. Nie ma znaczenia czy pręty są pionowe, czy poziome – gołębie nie wspinają się po szczeblach klatki (chyba że są czymś wystraszone lub zestresowane). Jeśli chodzi o klatki zrobione w dużym stopniu z drewna, to uważam, że czyszczenie ich i dezynfekowanie (np. gdy okaże się, że nasz gołąb ma nicienie) może być problematyczne.

Klatki kennelowe

Klatki kennelowe, czyli klatki dla psów, to świetna opcja. W porównaniu z klatkami dla ptaków są tanie – największy rozmiar XXL kosztuje około 300 zł. Są długie i dosyć szerokie, ale jednocześnie na tyle wysokie, że da się zamontować w nich półki i żerdzie na różnych wysokościach. Dzięki temu, że kuwetę da się wysunąć, jest łatwa w czyszczeniu. Kennele można złożyć w coś na kształt walizki i bez problemu przenieść w inne miejsce, przewieźć autem czy schować do piwnicy. Według mnie plusem są też dwie pary drzwiczek – są tak duże, że można nawet wejść przez nie do środka. Minusem jest płaska kuweta, z której wysypuje się na podłogę sporo śmieci (ziarno, pióra, siano). Rozstaw między prętami jest na tyle duży, że mniejszy pies lub kot może niestety bez problemu wsadzić do środka pysk albo łapę.

Kennele kupuję z tej strony. Po kilku latach użytkowania dalej są w dobrym stanie (czarna powłoka odrywa się w kilku miejscach i pojawia się rdza). W gorszym stanie jest natomiast kennel, który wystawiłam na kilka tygodni na balkon – deszcz i wilgoć sprawiły, że pojawiło się na nim więcej rdzy niż na reszcie klatek.

Jeśli ktoś z was czytał poradnik Palomacy na temat klatek, to widnieje tam informacja, że kennele nie są polecane dla cukrówek i sierpówek, ponieważ mają na tyle duży rozstaw między prętami, że ptaki mogą się przez nie przecisnąć. Możliwe, że w USA kennele mają większe przerwy między prętami (nie sprawdzałam tej informacji). Natomiast kennele, które poleciłam powyżej (3,5 cm odległości między prętami) są odpowiednie dla dorosłych sierpówek i cukrówek. Nie ma możliwości, by były w stanie z nich uciec. Inaczej sprawa prezentuje się z gołąbkami diamentowymi, które są na tyle małe, że kennele w ich przypadku to nie najlepszy wybór.

Klatki dla ptaków

Niewątpliwą zaletą wielu klatek dla ptaków są kółka, dzięki którym można bez problemu przemieszczać je po pokoju. Jeszcze fajniejsze są według mnie klatki, które prócz kółek mają wbudowane stojaki (klatka znajduje się na podwyższeniu, nie na poziomie podłogi). Gołębie miejskie i domowe są wielbicielami płaskich powierzchni, w tym dna klatki, dlatego lepiej jeśli kuweta znajduje się na podwyższeniu, a nie na poziomie naszych nóg (gołębie czują się wtedy bezpieczniej). Klatki ze stojakiem mają też często wmontowaną półkę, na której można położyć rzeczy potrzebne do obsługi klatki (pudełko z ziarnem, ręczniki papierowe, gąbkę itd.). Klatki dla ptaków mają mniejszy rozstaw między szczeblami niż kennele, dlatego lepiej sprawdzą się przy psach lub kotach. Kuweta jest w nich zwykle wyższa, przez co mniej śmieci wysypuje się na podłogę. Minusem jest to, że duże klatki dla ptaków są o wiele droższe niż kennele – w przypadku dobrej jakości klatki koszt to kilka tysięcy złotych. Niewiele modeli jest również odpowiedniego kształtu – większość jest zbyt wysoka.

Nigdy nie miałam klatki dla ptaków, więc mogę polecić tylko te modele, które przewijają się przez papuzie grupy i strony: Savic Tasmania 120, New Madeira Duble, Montana Palace II, Montana Arkansas II. Zachęcam do zrobienia “researchu”, bo wymienione klatki są naprawdę drogie, a szkoda jeśli okazałoby się, że coś nie odpowiada nam w danej klatce (np. zbyt małe, niewygodne drzwiczki). Na koniec chciałabym zdecydowanie odradzić kupowanie udziwnionych klatek, szczególnie okrągłych (są m.in. zbyt małe, niewygodne do urządzenia ptak może się zaklinować na łączeniu prętów na czubku klatki). Może według niektórych osób wyglądają ładnie, ale nie są odpowiednie dla ptaków.

Klatki dla królików

Kolejna opcja to klatki dla królików, które szczególnie dobrze sprawdzają się w przypadku ptaków niepełnosprawnych. Są długie, nieszerokie i niewysokie. Ptak z uszkodzonym skrzydłem lub nogą, niewidomy czy z objawami neurologicznymi może nie chcieć wskakiwać na wysoko położone półki i żerdzie w klatce dla ptaków lub kenelu (czyli sporo przestrzeni jest niewykorzystanej) albo, co gorsza, spaść z nich i zrobić sobie krzywdę. W klatce dla królika również można zamontować półeczki i żerdzie, ale są one na tyle nisko, że ptak nie powinien się uszkodzić przy wskakiwaniu i zeskakiwaniu z nich (nie mówię tutaj o ekstremalnych przypadkach, np. ptakach po PMV, które mają poważne problemy z układem nerwowym). Dodatkową zaletą tych klatek jest wysoka kuweta, z której nie wysypuje się tyle śmieci ile z kennela. W przypadku sprawnych, latających ptaków minusem klatek dla królików jest to, że gołębie mają w nich mniej przestrzeni na potrzepotanie skrzydłami (w dużej klatce dla ptaków lub dużym kennelu mogą zrobić kilka machnięć skrzydłami, np. przy przeskakiwaniu z półki na półkę).

Z klatek dla królików mogę polecić Ferplast Casita 100 lub 120 oraz Ferplast Plaza 140 lub 160 (liczby oznaczają przybliżoną długość w cm).

Zadziorny gołąbek miejski Steve z uszkodzonym skrzydłem mieszka w klatce dla królika.

Teraz chciałabym rozwinąć trochę kwestię posiadania psa lub/kota oraz gołębia. Trzeba uważać nawet jeśli kupi się klatkę z małym odstępem między szczeblami. Psy i koty posiadają w ślinie niebezpieczne dla ptaków bakterie. Jeśli po ugryzieniu ptak nie trafi natychmiast do weterynaHrza (gdzie dostanie antybiotyki), to najprawdopodobniej umrze. Zadrapania są równie groźne – skóra ptaków jest cienka i delikatna. Myślę, że w przypadku małych psów jest o tyle dobrze, że klatkę można postawić wyżej i piesek nie wsadzi tam swojego pyska ani pazurów. Gorzej jest z kotami i dużymi psami. W przypadku tych drugich problemem jest nie tylko to, że pies może doskoczyć nawet do wysoko położonej klatki. Jeśli klatka ma słabą konstrukcję, to pies może ją zniszczyć i dostać się do ptaków. Niestety znam taki przypadek – właściciel zapomniał zamknąć drzwi do pokoju, do środka wszedł sporych rozmiarów pies, zniszczył klatkę i zagryzł gołębie. Reasumując, jak najbardziej można mieć w domu i psa/kota, i gołębia, po prostu trzeba być bardzo ostrożnym.

Kolejna sprawa to ocynkowane klatki, czyli takie, które zostały pokryte warstwą cynku, by zapewnić ochronę przed rdzawieniem. Zdaję sobie sprawę, że takie klatki są niebezpieczne dla papug i odnotowano u nich wiele przypadków zatrucia cynkiem. Natomiast nigdy nie słyszałam o podobnym przypadku u gołębi. Gołębie mają miękkie dzioby i nie gryzą metalowych obiektów, w tym prętów klatki, tak jak papugi. W związku z tym nie obawiałabym się kupna ocynkowanej klatki. Jeśli ktoś mimo to boi się o swojego gołębia, to bardziej polecany jest ocynk galwaniczny, a nie ogniowy. Na powierzchni elementów ocynkowanych tą drugą metodą występują nierówności, które mogą zostać oderwane i połknięte przez ptaka (B. Speer).

Klatka gołębia Milo.

Klatka sierpówki Holly.

  • Gołębie nie są bezpieczne na zewnątrz w większości klatek. Drapieżniki nie próżnują i jeśli znajdą gołębie w słabo skonstruowanej klatce z wielkimi odstępami między prętami, z pewnością zrobią sobie ucztę. Jeśli chcemy, żeby gołąb zaczerpnął trochę słońca i świeżego powietrza, możemy po prostu ciągle obok niego siedzieć i pilnować go. Natomiast jeśli nie chcemy pełnić roli ochroniarza, powinniśmy zainwestować w klatkę, w której ptak może znajdować się na zewnątrz nawet jeśli nie ma nas w pobliżu. Klatka powinna być solidnej konstrukcji i mieć bardzo mały odstęp między prętami. Alternatywnie, można kupić klatkę, która jest porządnie skonstruowana (np. wzmocniony kennel) i obtoczyć wszystkie jej płaszczyzny – spód, boki i górę – siatką metalową o oczkach nie większych niż 12,7 mm z przerwami na łączeniach nie większymi niż 12,7 mm (trochę więcej informacji o siatkach znajduje się w poście o gołębniku). Co istotne, klatka jest zbyt mała, żeby gołębie mogły mieszkać w niej na zewnątrz przez całe życie. W takim przypadku muszą być przynoszone do domu, by móc bezpiecznie polatać (wypuszczanie gołębi na wolny oblot, czyli lot na zewnątrz – poza domem lub gołębnikiem – często kończy się tragicznie – śmiercią w szponach drapieżnika lub spłoszeniem, zagubieniem i śmiercią z głodu, choroby czy wycieńczenia). Aby ptaki mogły mieszkać na zewnątrz przez całe życie bez przynoszenia ich do domu, należy zbudować im gołębnik. Czym różni się gołębnik od zabezpieczonej siatką metalową klatki? Gołębnik oznacza zagrodę na tyle dużą, że człowiek może wejść do środka i swobodnie się poruszać. Wszystko co jest mniejsze i ciaśniejsze jest klatką.
  • Gołąbie powinny być codziennie wypuszczane poza klatkę, by rozprostować skrzydła i [spędzić czas ze swoim opiekunem](Jak zaprzyjaźnić się z gołębiem). Aby nie wybrudziły podłogi kupami, można założyć im [majtki dla gołębi](Majtki dla gołębi).
  • Gołębie miejskie/domowe nie powinny przebywać w jednej klatce z sierpówkami/cukrówkami, ponieważ są od nich większe i silniejsze i mogą zrobić im krzywdę. Mają również inną mowę ciała i wydają inne odgłosy, więc jedno nieporozumienie może mieć fatalne skutki.
  • Przeciętny pokój w polskim domu może wydawać nam się dostatecznie oświetlony, ale dla gołębi będzie prawdopodobnie ciemny. Gołębie źle widzą w słabym oświetleniu (dlatego tak łatwo złapać je nocą), więc najlepiej usytuować ich klatkę w jasnym miejscu, niedaleko od okna. Jeśli nie dysponujemy jasnym pokojem, można łatwo oświetlić miejsce, w którym znajdują się gołębie, lampką z odpowiednią żarówką (więcej informacji poniżej).
  • Gołębie potrzebują bezpośredniego dostępu do słońca (nie przez szybę), by ich organizm mógł wytwarzać witaminę D3. Na oknie w pokoju gołębi można zamontować siatkę metalową, by móc je otwierać bez obaw, że ptaki dopadnie drapieżnik. Poza tym można zabierać je na spacery w majtkach/szelkach oraz na smyczy lub wystawiać w klatce na zewnątrz. Jeśli dostęp do słońca jest ograniczony, szczególnie zimą, witaminę D3 można oczywiście [suplementować](Czym karmić gołębia).
  • Kuchnia nie jest najlepszym miejscem do postawienia klatki. Chyba każdemu zdarza się coś przypalić. O ile dla nas, ludzi, trochę dymu to nie problem, dla ptaków jest to śmiertelne zagrożenie. Z kolei w przypadku używania akcesoriów kuchennych pokrytych teflonem (garnki, patelnie), niebezpieczny jest nie tylko dym, ale również same trujące opary, które pojawiają się jeśli naczynie zostanie podgrzane do wysokiej temperatury. Oczywiście kolejnym niebezpieczeństwem jest rozgrzany olej czy wrząca woda. Oparzenia termiczne powstałe podczas wypadku w kuchni potrafią być paskudne u ludzi, a co dopiero u gołębi, które są na tyle małe, że zmieszczą się całe w garnku lub patelni.
  • W pokoju, w którym znajdują się ptaki nie należy stosować odświeżaczy powietrza ani świeczek zapachowych – są bardzo szkodliwe dla delikatnego układu oddechowego ptaków. To samo dotyczy dymu papierosowego (również z papierosów elektronicznych). Poza należy zrobić rekonesans wszystkich roślin znajdujących się w domu. Niektóre niepozornie wyglądające kwiaty są dla ptaków śmiertelnie trujące (a ptaki, jak to ptaki, lubią brać przeróżne rzeczy do dzioba). Polecam ten spis trujących dla papug roślin. Jeśli nie znaleźliśmy naszej rośliny w tym spisie, polecam upewnić się, wpisując w wyszukiwarkę “Is [nazwa rośliny] toxic to parrots?” (więcej wyników dotyczy papug i jest w języku angielskim).
  • Nie należy umieszczać w jednej klatce ptaków, które nie są partnerami. Gołębie traktują klatkę jak prywatną przestrzeń i nie chcą dzielić jej z intruzem. Sprawa prezentuje się podobnie jak w przypadku zmuszania od mieszkania ze sobą w klatce nieodpowiednich gatunków (np. sierpówka mieszkająca z gołębiem miejskim czy nimfa mieszkająca z gołębiem domowym) – może wydawać nam się, że ptaki akceptują się, ale wystarczy jedna sprzeczka, by któryś z nich stracił oko.

Jak zabezpieczyć ścianę i podłogę wokół klatki przed zabrudzeniami? Ściany i podłoga wokół klatki mogą wybrudzić się od odchodów jeśli nie są odpowiednio zabezpieczone. W miejscu, w którym klatka styka się ze ścianą, można zawiesić materiał np. stare prześcieradło lub przyciętą zasłonę prysznicową. Na podłogę sprawdzi się stary dywanik lub plastikowa mata pod biurko.

Wyposażenie klatki

Gołębie nie powinny stać na gołych prętach klatki. Nawet jeśli klatka nie ma spodu, można wyścielić pręty odpowiednim materiałem, umożliwiającym gołębiowi swobodne poruszanie się (np. mata do jogi).

Codziennie powinno się wymieniać wyściełanie w klatce, aby ptak nie deptał po odchodach. Od czas do czasu należy umyć całą klatkę i jej wyposażenie, np. ciepłą wodą z mydłem. Można dodatkowo zdezynfekować ją środkiem dezynfekującym bezpiecznym dla ptaków, np. Lubisan.

Wyściełanie klatki: gazety, maty do nauki sikania dla szczeniąt, papier pakowy w rulonie lub arkuszach, mata do jogi, stare ręczniki, pościel i inne materiały Na wyściełanie nie nadają się: wiórki, ścinki. Gołąb na pewno rozrzuci je poza klatkę. Poza tym pył , który wydostaje się z wiórków i ścinek może może spowodować u ptaka problemy zdrowotne.

$ Gazety – jest to zdecydowanie najtańsza opcja. W dużych klatkach najlepiej sprawdzają się większe gazety, ponieważ ptaki nie rozrzucają ich wtedy, machając skrzydłami.

$ Mata do jogi – świetnie nadaje się na dno klatki jako pierwsza warstwa pod gazetami czy papierem pakowym. Wystarczy ją przemyć gdy wybrudzi się (zazwyczaj raz w tygodniu).

$ Ręcznik, pościel i wszelkie inne materiały – nie tworzą odpadów, jednak wymagają prania, które na dłuższą metę może stać się męczące. Świetnie nadają się na spód klatki jako pierwsza warstwa po gazetami czy papierem pakowym.

$$ Papier pakowy – dostępny jest w arkuszach lub rolkach. Przycina się go tak, by pasował na spód klatki. Najlepiej wyłożyć klatkę kilkoma warstwami papieru i codziennie wyrzucać wierzchnią, brudną warstwę (pozwala to zaoszczędzić sporo czasu), a raz w tygodniu przemyć spód klatki.

$$$ Maty do nauki sikania dla szczeniąt – są miękkie, giętkie i dobrze wchłaniają wodę. Świetnie nadają się na spód klatki (można na nich położyć kilka warstw gazet lub papier pakowy) oraz na zamontowane w klatce półki (gazety czy papier pakowy są zbyt sztywne, by utrzymać się na półkach, gołębie łatwo je zrzucają).

Klatka pary gołębi Ms Pigeon Pants i Marty’ego.

Fara spędza czas poza klatką.

Miski

Najlepsze są trochę cięższe miski: ze stali nierdzewnej lub ceramiczne. Zbyt lekkie/niestabilne miski zostaną przez ptaki wywrócone. Aby gołębie podczas dziobania ziarna nie rozsypywały go po całym pokoju, można zastawić czymś tylne i boczne ścianki miski, np. przyciętym pudełkiem kartonowym, pudełkiem po chusteczkach, z droższych opcji – kupić kuwetę dla kota i wsadzić tam miski.
Można też kupić poidła/karmniki dla gołębi hodowlanych (dostępne w Internecie) które uniemożliwiają gołębiowi wysypywanie zawartości/załatwiania się do miski. Gołębie mogą włożyć tam tylko głowę, natomiast nie mogą na niej stać.

Gniazdo

duża miska dla psa, koszyk, pudełko kartonowe, mała kuweta, mały transporter, legowisko dla gryzoni, duży domek dla gryzoni, misa lęgowa dla gołębi hodowlanych Wyściełanie gniazda siano, małe patyczki (można zebrać je na zewnątrz i przemyć), patyczki do uszu, rozcięta w długie pasma gazeta, rozcięta w długie pasma rolka po papierze toaletowy
Ptaki, które mają partnera (drugiego gołębia lub ich człowieka), budują gniazdo, znosząc do niego wszelkie dostępne im materiały. Warto zapewnić im wygodne, komfortowe miejsce na założenie gniazda i udostępnić rzeczy, którymi będą mogły go wyściełać. Jeśli w klatce znajduje się samiec i samica, trzeba będzie zapewnić im jajka podkładowe.

Luksusowe gniazdo gołąbki Ms Pigeon Pants.

Pojemnik z wodą dla kąpieli podstawka pod doniczkę, plastikowy pojemnik, duża miska, mała kuweta Większość gołębi lubi od czasu do czasu wykąpać się – jedne robią to codziennie, inne co kilka tygodni (a niektóre są bardzo oporne i wcale nie chcą wejść do wody). W miejscu, w którym stoi pojemnik z wodą można zawiesić na klatce jakiś materiał lub zasłonę prysznicową, żeby ptak nie chlapał wodą po całym pokoju.

Ozdobny gołąbek o imieniu Winter podczas kąpieli.

Półka

Gołębie najlepiej czują się stojąc na płaskich powierzchniach, dlatego w ich klatce powinna przede wszystkim znaleźć się półka (w drugiej kolejności żerdź). Półka nie tylko powiększy przestrzeń użytkową klatki, ale również sprawi, że ptak będzie czuł się bardziej komfortowo, mogąc obserwować wszystko z góry. Jako półka dobra będzie średniej grubości drewniana deska (nie tak cienka, by spadała pod ciężarem gołębia, ale również nie tak gruba, by stwarzała zagrożenie zabicia ptaka w razie upadku). Deski można kupić w markecie budowlanym lub po prostu poszukać ich na śmietniku (i umyć). Następnie trzeba przypiłować je do odpowiedniego rozmiaru, zobaczyć czy powierzchnia deski jest w miarę gładka (można oszlifować ją papierem ściernym), wbić gwoździe w boczne ścianki deski i umieścić deskę na prętach, znajdujących się po przeciwległych stronach klatki. Półki można też kupić w sklepie zoologicznym lub przez Internet, jednak zazwyczaj mają bardzo małą powierzchnię w porównaniu do ,,własnoręcznie” wykonanych desek.

Adoptowana Kropelka w nowym domu!

Żerdź

Żerdź jest świetnym urozmaiceniem klatki. Nie jest tak stabilna jak półka, ale niektóre gołębie lubią od czasu do czasu na niej posiedzieć.

Żerdź można wykonać z zebranych/uciętych z drzewa gałęzi. Gałęzie powinny być twarde, sztywne i zdrowe, w innym przypadku mogą znajdować się w nich owady lub grzyb. Gałęzie powinny mieć odpowiednią grubość. Zbyt cienkie nie są wygodne, ponieważ ptak kurczowo trzyma się ich łapkami. Natomiast zbyt grube mogą być niebezpieczne jeśli nie są odpowiednio przymocowane (albo po prostu nie zmieszczą się pomiędzy szczeble klatki). Gołębie nie obgryzają kory gałęzi tak jak robią to papugi, jednak warto wybrać gałęzie pochodzące z bezpiecznego dla ptaków drzewa. Zebrane/ucięte gałęzie powinno wyszorować się w ciepłej wodzie z mydłem. Żerdź można też kupić w sklepie zoologicznym lub przez Internet, jednak jest zwykle dosyć droga. Należy pamiętać o odpowiedniej średnicy i długości żerdzi. Zbyt mała żerdź, mocowana za pomocą metalowego uchwytu, będzie wywracać się pod ciężarem ptaka.

Mini ogródek

Co jakiś czas powinno zapewnić się gołębiowi dostęp do świeżych warzyw. Można samodzielnie posadzić w doniczce nasiona np. sałatę, bazylię, brokuły (kiełki), poczekać aż urosną i wsadzić je do klatki. Wiele gołębi uwielbia skubać takie warzywa. Można też kupić je w doniczkach w supermarkecie, pamiętając, aby dobrze przepłukać je wodą. Dla gołębi sprawdzą się też warzywa takie jak: marchewka, kalafior, papryka i tak dalej, które należy posiekać na małe kawałki.

Lusterko

Wiele gołębi lubi przeglądać się w lusterku. Samce często podziwiają się i gruchają do siebie lusterku, natomiast samiczki wolą w spokoju przyglądnąć się swojemu odbiciu.

Pluszak

Niektóre gołębie lubią bawić się z pluszakami: szarpią je, dziobią lub nawet tańczą, gruchają i zalecają się do nich. Aby uniknąć ciągłego mycia pluszaka z odchodów, można kupić pluszaka z brelokiem i przyczepić go do szczebli klatki.

W sklepach zoologicznych jest pełno zabawek dla ptaków, więc można spróbować wielu różnych rzeczy i zobaczyć, które spodobają się ptaku najbardziej.

Lampka

Ptaki potrzebują od pięciu do dwudziestu razy jaśniejszego oświetlenia niż człowiek, by móc widzieć w kolorze. Standardowy salon jest 8 razy ciemniejszy niż nie zakryty chmurami wschód czy zachód słońca, czyli warunki podczas których w pełni realizuje się ptasi wzrok. Aby gołąb dobrze czuł się w swojej klatce, warto zadbać o jej odpowiednie oświetlenie. Lampkę powinniśmy umieścić nad klatką, nie z boku ani z dołu (będą tworzyć się cienie). Żarówka powinna powinna mieć pomiędzy 5000 a 5700 kelwinów. Nie mieszczące się w tym przedziale temperatury barwowe mogą negatywnie wpłynąć na zachowanie ptaków.

Rzeczy, o których warto wspomnieć

  • Duża narzuta przykrywająca całą klatkę – pomocna w momencie gdy gołąb wydaje nocą dźwięki i uniemożliwia domownikom sen.
  • Poduszka elektryczna – pomocna w utrzymaniu przez chore ptaki odpowiedniej temperatury ciała.
  • Cegła – gołębie, chodząc po cegle lub stojąc na niej, ścierają sobie pazurki (można kupić w niektórych sklepach budowlanych np. Leroy Merlin).

Klatka pary gołębi Bucky’ego i Moiry.

Klatka gołębia Poncho.

Małpka i Didi spędzają czas poza klatką w majtkach dla gołębi.

Źródła: “How to Choose a Cage for Pigeons or Doves” w Palomacy; “Dlaczego NIE powinno się trzymać ptaków w okrągłych klatkach” w Papugi. Papuzie Centrum Informacyjne; B. Speer et al., “Preparing for Your Bird’s Arrival” w Birds For Dummies 2nd Edition.