Kolejny miesiąc pełen wyzwań dla Fundacji Chatka Gołębia

Opublikowano Maria Monroe

Sierpień obfitował w liczne wyzwania dla Fundacji Chatka Gołębia. Niemal każdy dzień wymagał wysiłku i poświęcenia, by ratować kolejne ptasie życie i wprowadzać zmiany, które choć odrobinę poprawiają los gołębi miejskich.

Wolontariusze dzień po dniu podejmowali interwencje, zabezpieczając ptaki wymagające pomocy i opieki weterynaryjnej. Wśród działań znalazły się m.in. interwencja w sprawie gołębia znalezionego na krakowskim rynku (przekazanego następnie Straży Miejskiej) oraz zabezpieczenie ptaka na trasie Tarnów-Kraków, który również trafił pod opiekę Straży Miejskiej.

Udało się także umówić spotkanie z rzecznikiem ds. zwierząt oraz odbyć rozmowę z socjologiem Piotrem Walkowiakiem, badającym relacje ludzi z gołębiami.

Zakres pomocy udzielanej przez Fundację dotyczy nie tylko gołębi, ale także innych ptaków. Przykładem jest sroka znaleziona w piątek 22 sierpnia z urazem nóg, którą udało się odłowić i zapewnić jej pomoc medyczną.

Jednym z trudniejszych wyzwań pozostaje problem montowanych kolców. 26 lipca w Poznaniu interweniowaliśmy w sprawie martwego gołębia, który utknął na kolcach tablicy informacyjnej na peronie stacji kolejowej. W piśmie otrzymanym od Polskich Linii Kolejowych zaprzeczono, jakoby śmierć ptaka nastąpiła wskutek zamontowanych zabezpieczeń, twierdząc, że leżał on martwy pomiędzy kolcami. Jednocześnie zapewniono, że zakład będzie kontaktował się z Fundacją w sprawie wyboru odpowiednich zabezpieczeń podczas przyszłych projektów. W związku z tą sytuacją przeprowadziliśmy rozmowę z administracją Dworca PKP w Poznaniu, przekazując im także artykuł naukowy dotyczący najkorzystniejszych praktyk w zakresie ochrony budynków przed gołębiami.

Dużo emocji wzbudziła sprawa planowanego polowania na gołębie grzywacze w Koszalinie i okolicach, które miało rozpocząć się 15 sierpnia. Fundacja wystosowała oficjalne oświadczenie, stanowczo sprzeciwiając się inicjatywie koła łowieckiego „Bekas”. Wskazaliśmy szereg argumentów przeciwko polowaniu, m.in.:

  • ryzyko przypadkowego postrzelenia człowieka, co zdarzało się już podczas podobnych polowań,
  • drastyczny spadek populacji ptaków, w tym również gatunków chronionych,
  • ryzyko długiej i bolesnej śmierci postrzelonych zwierząt oraz śmierci piskląt, gdyż okres polowań pokrywa się z lęgowym grzywaczy.

Miasto zaapelowało o ostrożność w związku z planowanym polowaniem, a następnie – w odpowiedzi na protesty i pisma – zaprzeczyło, jakoby miało się ono odbyć w granicach administracyjnych Koszalina.

Podejście do gołębi miejskich wciąż dzieli społeczeństwo. Część osób cieszy się ich obecnością w miejskim krajobrazie, inni najchętniej widzieliby miasta wolne od tych ptaków. Nie bierze się jednak pod uwagę, że to właśnie człowiek sprowadził je do środowiska miejskiego i tym samym ponosi odpowiedzialność za ich los. Rozwiązaniem tego konfliktu jest projekt zakładający wyznaczenie specjalnych stref dokarmiania i pojenia gołębi.

Od 19 września do 3 października 2025 roku każdy mieszkaniec Krakowa będzie mógł oddać głos na trzy projekty ogólnomiejskie i trzy dzielnicowe, w tym na koncepcję stworzenia takich miejsc. Jedną z inicjatyw regularnie organizowanych przez Fundację jest Akcja Sznurek. Ostatnia edycja odbyła się w sobotę 23 sierpnia na krakowskim Rynku. Relacja z tego wydarzenia została opublikowana w osobnym artykule.

Podobna akcja miała miejsce także w Sosnowcu, gdzie cztery osoby odłowiły osiem gołębi – cztery z nich zostały rozplątane na miejscu i wypuszczone, a cztery z poważniejszymi urazami trafiły do lecznicy.

W sierpniu kontynuowano także leczenie sześciu gołębi odłowionych podczas wcześniejszych akcji w Siemianowicach i Katowicach. Cztery ptaki z Katowic wróciły już do zdrowia i zostały wypuszczone, natomiast dwa z Siemianowic nadal wymagają opieki.

W minionym miesiącu rozpoczęliśmy również starania o ustawienie na krakowskim Rynku, w pobliżu fontanny, tablicy informacyjno-edukacyjnej. Zawierałaby ona informacje na temat ochrony prawnej gołębi, zasad ich karmienia oraz konsekwencji wynikających z łamania przepisów.

Fot. Foto: Redakcja